SSP „Iustitia” na Pol’and’Rock Festival 2018

Spotkania na Festiwalu to budowanie zaufania społecznego. Zainteresowanie sprawą wolności obywatelskich i wolnych sądów było ogromne. Sędziowie przeprowadzili wiele cennych rozmów z festiwalowiczami. Jako całe środowisko otrzymaliśmy od publiczności dowody wsparcia i serdeczności. Hasłami naszego działania były: 3wolnyfestiwal 4wolniludzie 5wolnesądy 6wolnewybory. Festiwal ściąga setki tysięcy ludzi w różnym wieku, o różnych przekonaniach, lecz wszyscy uczestnicy poddają się naczelnej regule wzajemnego szacunku. Na przykładzie Festiwalu pokazaliśmy, jak łatwo decyzja polityczna może ją unicestwić. Maciej Samborski, specjalista od transmisji mobilnych (https://mopro.pl), prowadził przez 3 dni warsztaty filmowe, których uczestnicy nagrywali półminutowe filmy z festiwalu, realizując idee: 7wolnyfestiwal 8wolnesądy. Zwycięzcami zostali Martyna Kondratowicz i Marcin Stępień – gratulujemy! Zainteresowanie budziła symulacja rozprawy cywilnej i karnej w namiocie RPO. Festiwalowicze korzystali z naszych rowerów, doładowania telefonów i pamiątkowych tatuaży zaprojektowanych przez Arkadiusza Krupę (Ślepe Oko Temidy).

Debata z RPO Adamem Bodnarem, z udziałem sędziego Bartłomieja Przymusińskiego, sędziego Igora Tuleyi, mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz z Biura RPO, sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek na temat Wolnych Sądów wypełniła uczestnikami cały namiot warsztatowy ASP. Ze strony publiczności pojawiały się zarówno zarzuty, że jako środowisko sędziowskie nie zrobiliśmy nic od 3 lat, ale też liczne słowa poparcia dla naszych działań i bardzo konkretne pytania o sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości1.

W namiocie Amnesty International Polska odbyły się warsztaty o pokojowych demonstracjach: „Do czego mam prawo?” z udziałem dyrektorki AI Draginji Nadażdin, sędziego Igora Tuleyi i sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek. Rozmowa z publicznością dotyczyła przypadków zatrzymań protestujących obywateli, granic pokojowej demonstracji i ograniczania prawa do zgromadzeń, ale też obywatelskiego prawa sędziów do protestowania na ulicy.

Ostatniego dnia rozmowa z prof. sędzią Krystianem Markiewiczem i sędzią Igorem Tuleyą przyciągnęła tłum gości, których namiot nie pomieścił. Panel dotyczył granic prawa i wolności obywatelskich, a także dyskusji o przyszłości niezależnego Festiwalu i niezależnych sądów. Publiczność skandowała: „Wolne Sądy!”, zadawała mnóstwo pytań, a rozmowy przebiegały w luźnej, otwartej ­atmosferze.

Nie wszystkim musi podobać się obecność i forma działania sędziów na największym festiwalu w Polsce. Zrozumieją ją ci, którzy byli kiedyś na Przystanku Woodstock i ci, którzy widzą potrzebę bezpośredniej komunikacji społecznej. Zachęcamy do włączenia się do działań w przyszłym roku. Mamy mnóstwo pomysłów i już dziś zapraszamy na Przystanek Iustitia.

Wielkie podziękowania składamy: Okręgowej Izbie Adwokackiej w Warszawie, która udostępniła miejsce w namiocie ASP, Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi, jego współpracownikom za przyjazną przestrzeń w namiocie RPO, Jerzemu ­Owsiakowi za zorganizowanie najpiękniejszego Festiwalu na świecie i miejsca na wymianę poglądów oraz doświadczeń, dziękujemy wolontariuszom: Frankowi, Mai, Iwo, Agnieszce, Bogumile, Marice, wielkie dzięki!

Serdeczne podziękowania za zaangażowanie i ogrom pracy ekipie z Zespołu Medialnego sędziów na Pol’and’Rock Festival 2018: Katarzynie Kałwak, Dorocie Zabłudowskiej, Monice Ciemiędze, Monice Krzysztofik, Monice Frąckowiak, Olimpii Barańskiej-Małuszek, Igorowi Tuleyi, Bartłomiejowi Przymusińskiemu.

IS

1 Relacja dostępna na: https://rpo.gov.pl

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Sprawy bieżące | Skomentuj

26.7.2018 r. Prezydent RP podpisał ustawę z 20.7.2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw

Biuro Legislacyjne Senatu w swojej opinii1 do projektu tej ustawy stwierdziło m.in, że:

„Analizowane postanowienia ustawy mogą zostać ocenione jako naruszające standardy z art. 2 Konstytucji RP (zasada demokratycznego państwa prawnego, z której tradycyjnie już wywodzony jest m.in. zakaz tworzenia rozwiązań pozornych) oraz art. 78 Konstytucji RP (prawo do zaskarżenia rozstrzygnięć wydawanych w I instancji rozumiane jako możliwość skutecznego odwołania się). Poza tym pamiętać należy także o gwarancjach wyrażonych w art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP (prawo do sądu)”.

IS

1 Opinia dostępna na: https://senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k9/dokumenty/opi­nie/ 064/o/932o.pdf

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Sprawy bieżące | Skomentuj

Uchwała zarządu SSP „Iustitia” z 22.7.2018 r. w sprawie kandydowania na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego

Koleżanki i Koledzy Prawnicy!

Trwa procedura zgłoszeń kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. Ogłoszone konkursy są w naszej ocenie nieważne, na co wskazywaliśmy w stanowisku z 14.7.2018 r. Kolejne zmiany ustaw ustrojowych praktycznie nie pozwalają na merytoryczną ocenę kandydatów do Sądu Najwyższego, a sama procedura konkursowa jest w coraz większym stopniu niekonstytucyjna.

Stwierdzenie nieważności tej procedury w najszybszym możliwym terminie może nastąpić w ramach odwołania od uchwały organu pełniącego obecnie funkcję Krajowej Rady Sądownictwa. Wystarczające jest zaskarżenie decyzji powyższego organu do niezależnego sądu, jakim jest Naczelny Sąd Administracyjny. Będziemy wspierać tych uczestników konkursu, którzy odwołają się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, kwestionując ważność trybu konkursowego.

Podzielamy stanowisko, że prawnicy czynnie zaangażowani w demontaż zasad demokratycznego państwa prawa oraz gwarancji należytej ochrony obywateli przez niezależne sądy, powinni liczyć się z poważnym zagrożeniem dla swojej zawodowej i obywatelskiej reputacji.

Wspólne stanowisko stowarzyszeń sędziowskich: „Iustitia” i „Themis” z 26.7.2018 r. w sprawie naboru do Sądu Najwyższego

Zgodnie stwierdzamy, że procedura konkursowa do Sądu Najwyższego jest nieważna. Będziemy wspierać tych, którzy będą kwestionować status organu pełniącego funkcję Krajowej Rady Sądownictwa i ważność konkursu.

IS

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Sprawy bieżące | Skomentuj

Opinia SSP „Iustitia” w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o prokuraturze oraz niektórych innych ustaw w zakresie zmiany ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych

Projekt zmiany ustawy – Prawo o prokuraturze oraz niektórych innych ustaw1 w przeważającym zakresie dotyczy nowych rozwiązań legislacyjnych w ustawach regulujących ustrój sądów powszechnych, administracyjnych, wojskowych, SN, a także KRS. Nazwanie zatem projektu ustawy regulującej ustrój sądownictwa w Polsce projektem zmiany ustawy o prokuraturze i innych ustaw wprowadza w błąd i jest nieprawidłowe z punktu widzenia zasad prawidłowej legislacji.

Omawiany projekt zmian w ustawach dotyczących sądownictwa został wniesiony pod obrady Sejmu jako projekt poselski. Analogiczna sytuacja miała miejsce przy procedowaniu w Sejmie projektu ustawy z 12.4.2017 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw2. Jednak w toku prac legislacyjnych w 2017 r., w których aktywny udział brali przedstawiciele SSP „­Iustitia”, stało się oczywiste, że wiedza posłów wnioskodawców na temat własnego projektu ustawy jest niewielka i bardzo ogólna. Ponadto, podczas obrad Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz powołanej podkomisji, to nie posłowie wnioskodawcy, a liczni przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości wypowiadali się szczegółowo na temat zaproponowanych w projekcie ustawy zmian, tłumacząc, dlaczego jedne rozwiązania w projekcie się znalazły, a innych rozwiązań w projekcie nie zamieszczono. W wyniku tej sytuacji, podczas obrad podkomisji jej przewodniczący przyznał, że projekt z 12.4.2017 r., wbrew wcześniejszym deklaracjom wnioskodawców i przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, powstał we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Powyższe uwagi, a także bardzo szczegółowy charakter zmian proponowanych w omawianym projekcie ustawy, wymagający specjalistycznej wiedzy z zakresu funkcjonowania sądów, pozwalają na postawienie tezy, że także opiniowany projekt ustawy przygotowano w ścisłej współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Natomiast przyjęty tryb procedowania pozwala pominąć w procesie legislacyjnym etap konsultacji publicznych, co należy uznać za obejście obowiązujących w tym zakresie przepisów prawa.

Konsultacje publiczne to sposób demokratycznego włączania obywateli w proces podejmowania decyzji. To procedura, której celem jest wymiana opinii między decydentami a społeczeństwem, mająca pomóc w przyjęciu racjonalnego, możliwie najlepszego rozstrzygnięcia. Jednocześnie konsultacje publiczne nie pozbawiają decydentów prawa do podejmowania ostatecznych rozstrzygnięć, niezależnie od treści zebranych opinii.

Należy przypomnieć, że mechanizmy konsultacyjne są osadzone w wielu uregulowaniach Konstytucji RP (art. 4, 2, 12, 20, preambuła). Wymienione regulacje konstytucyjne wskazują, z jednej strony, na potrzebę otwartości władzy na dialog, a z drugiej, uprawomocniają oczekiwania i dążenia obywateli do bezpośredniego włączania się w procesy podejmowania decyzji publicznych – także poprzez konsultacje.

Z uzasadnienia omawianego projektu nowelizacji w zakresie PrUSPU wynika, że celem zaproponowanych zmian jest usprawnienie funkcjonowania sądownictwa oraz poprawienie błędów w nowelizacjach tej ustawy przeprowadzonych w ostatnim czasie w taki sposób, by wyeliminować utrudnienia w sprawnym prowadzeniu postępowań. Jednak szczegółowa analiza proponowanych rozwiązań prowadzi do wniosku, że nowelizacja w żadnym istotnym stopniu nie spowoduje usprawnienia postępowań sądowych. Jej głównymi celami są: ściślejsze podporządkowanie sądów prezesom powoływanym bez żadnego udziału środowiska sędziowskiego, dalsze ograniczenie kompetencji samorządu sędziów i sędziowskich ciał kolegialnych a także wyposażenie prezesów sądów oraz polityków zasiadających w KRS w nowe instrumenty nacisku na sędziów orzekających. Projekt ustawy jest także niewątpliwie odpowiedzią rządzących na sprzeciw środowiska sędziowskiego na postępujące od prawie 3 lat upolitycznienie sądownictwa. Stanowi narzędzie bieżącej polityki w sferze sądownictwa i nie przemawiają za nim żadne istotne względy merytoryczne.

W opinii przedstawione zostały uwagi do najistotniejszych zmian w ustawie PrUSP zawartych w opiniowanym projekcie3. Opinia nie wyczerpuje wszystkich problemów związanych z analizowanym projektem ustawy. Sporządzenie kompleksowej opinii nie było możliwe z uwagi na krótki czas między złożeniem omawianego projektu ustawy a rozpoczęciem prac sejmowych.

IS

1 Druk sejmowy nr 2731; wszystkie druki sejmowe dostępne na: https://sejm.gov.pl

2 Druk sejmowy nr 1491.

3 Opinia dostępna na: https://iustitia.pl/dzia­lalnosc/opinie/2438-opinia-stowarzyszenia-sedziow-polskich-iustitia-w-sprawie-projektu-ustawy-o-zmianie-ustawy-prawo-o-prokuraturze-oraz-niektorych-innych-ustaw-druk-sejmowy-nr-2731-w-zakresie-zmiany-ustawy-prawo-o-ustroju-sadow-powszechnych

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Sprawy bieżące | Skomentuj

Sąd administracyjny uchyla decyzję Szefa Kancelarii Sejmu RP odmawiającą udostępnienia załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS

W dniu 12.7.2018 r. została rozpoznana przez WSA w Warszawie skarga Stowarzyszenia Sieć Obywatelska ­Watchdog Polska na decyzję Szefa Kancelarii Sejmu RP odmawiającą udostępnienia załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS1.

W wydanym wyroku Sąd w pkt 1 uchylił zaskarżoną decyzję oraz w pkt 2 zasądził od organu na rzecz strony skarżącej 680 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

W motywach rozstrzygnięcia Sąd stwierdził, że przepis art. 11c ustawy z 12.5.2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa2 nie stanowi podstawy do wyłączenia jawności załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS, ponieważ nie można przyjąć, że jest to odrębna regulacja wyłączająca stosowanie przepisów ustawy z 6.9.2001 r. o dostępie do informacji publicznej3.

Ponadto, zdaniem WSA, przepis art. 5 ust. 2 DostInfPubU wprowadza ograniczenie prawa do informacji ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy, ale jednocześnie stwierdza, że ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa. W związku z tym, dane sędziów, którzy popierają zgłoszenia kandydatów na członków KRS, muszą podlegać ujawnieniu z uwagi na związane z tym wykonywanie funkcji publicznej, czyli urzędu sędziego.

Wyrok ten jest nieprawomocny. Stronom postępowania przysługuje możliwość złożenia skargi kasacyjnej do NSA.

IS

1 Zob. https://bip.warszawa.wsa.gov.pl/661/783/komunikat-w-sprawie-skargi-na-decyzje-szefa-kancelarii-sejmu-rp-odmawiajaca-udostepnienia-zalacznikow-do-zgloszen-kandydatow-na-czlonkow-krs.html

2 Dz.U. z 2018 r. poz. 389, ze zm.

3 Dz.U. z 2016 r. poz. 1764, ze zm; dalej jako: DostInfPubU.

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Sprawy bieżące | Skomentuj

Test sześciu warunków unijnego standardu pojęcia „sądu” a polski wymiar sprawiedliwości – rozważania na kanwie wyroku TSUE z 27.2.2018 r. w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portugueses*

Niniejszy artykuł stawia tezę, że w oparciu o ukształtowane orzecznictwo TSUE, w tym w szczególności wyrok TSUE z 27.2.2018 r. w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portugueses możliwe i konieczne jest stworzenie abstrakcyjnego pojęcia „sądu” w płaszczyźnie europejskiej, mające w istocie służyć połączeniu praworządności w wymiarze europejskim z sądami krajowymi. Sądy polskie są sądami europejskimi i jako takie są związane standardami europejskimi, a TSUE ma kompetencję do oceny tych standardów. Autorka omawia pojęcie „sądu” w płaszczyźnie europejskiej w kontekście zmian legislacyjnych dokonanych w latach 2015–2018 r.

Wstęp

Niezawisłość sędziów i niezależność sądów zajmuje poczesne miejsce w wielu aktach międzynarodowych1 i dokumentach organizacji międzynarodowych2. Dotychczas kwestia niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów w aspekcie abstrakcyjnych standardów pojawiała się bardzo często w wypowiedziach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, w którym sprawy odnoszące się do niezawisłości sędziów i niezależności sądów zajmują ważne miejsce3, zaś TSUE zajmował się tą kwestią przypadkowo, przy okazji wnoszonych pytań prejudycjalnych. Orzeczenie TSUE z 27.2.2018 r. w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portugueses4 zmienia ten stan rzeczy i ma nadzwyczaj przełomowy charakter, albowiem stwierdza, że istnieje ogólny europejski standard pojęcia „sądu”, a TSUE ma kompetencję traktatową do generalnej oceny działania wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich5.

Główne tezy orzeczenia

W wyroku TSUE z 27.2.2018 r. w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portugueses Trybunał Sprawiedliwości stanął przed fundamentalnymi pytaniami: czy istnieje ogólny uniwersalny unijny standard pojęcia „sądu” na gruncie Unii Europejskiej w ramach istnienia zasady państwa prawa oraz jeśli tak, to jakie okoliczności, należy uwzględnić przy ocenie, czy dany organ ma status „sądu”. Na tak postawione pytania w obu przypadkach TSUE odpowiedział pozytywnie. Trybunał wskazał, że zgodnie z art. 2 TUE, Unia opiera się na wartościach – takich jak państwo prawa, które są wspólne państwom członkowskim, w społeczeństwie opartym m.in. na sprawiedliwości. W tej kwestii należy wskazać, że wzajemne zaufanie między państwami członkowskimi oraz w szczególności między ich sądami, opiera się na zasadniczym założeniu, zgodnie z którym państwa członkowskie podzielają szereg wspólnych wartości, na których opiera się Unia, a sprecyzowanych w art. 2 TUE6. Unia jest Unią prawa, w której jednostki mają prawo zakwestionować przed sądem zgodność z prawem każdej decyzji lub każdego innego aktu krajowego dotyczącego zastosowania wobec nich aktu Unii7. Artykuł 19 TUE, w którym skonkretyzowano afirmowaną w art. 2 TUE wartość państwa prawnego, powierza zadanie zapewniania kontroli sądowej w porządku prawnym Unii nie tylko Trybunałowi, ale również sądom krajowym8. Sądy te pełnią więc we współpracy z Trybunałem wspólne zadania, służące zapewnieniu poszanowania prawa w wykładni i stosowaniu traktatów9. Państwa członkowskie są zatem zobowiązane – m.in. zgodnie z zasadą lojalnej współpracy wyrażoną w art. 4 ust. 3 ak. 1 TUE – zapewnić na swym terytorium stosowanie i poszanowanie prawa Unii10. Na tej podstawie i zgodnie z postanowieniem art. 19 ust. 1 ak. 2 TUE, państwa członkowskie ustanawiają środki niezbędne do zapewnienia jednostkom poszanowania ich prawa do skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii. Tak więc, zadaniem państw członkowskich jest ustanowienie systemu środków i procedur zapewniających skuteczną kontrolę sądową w tych dziedzinach11. Trybunał potwierdził, że zasada skutecznej ochrony sądowej praw, jakie jednostki wywodzą z prawa Unii, do której odnosi się art. 19 ust. 1 TUE, stanowi bowiem zasadę ogólną prawa Unii, wynikającą z tradycji konstytucyjnych wspólnych państwom członkowskim, wyrażoną w art. 6 i 13 ETPCz w Rzymie 4.11.1950 r., oraz obecnie potwierdzoną w art. 47 KPP12. Samo istnienie skutecznej kontroli sądowej, służącej zapewnieniu poszanowania prawa Unii jest nieodłączną cechą państwa prawa13. Każde państwo członkowskie powinno zapewnić, aby organy należące – jako „sąd” w rozumieniu prawa Unii – do systemu środków odwoławczych w dziedzinach objętych prawem Unii, odpowiadały wymogom skutecznej ochrony sądowej. Co więcej, Trybunał, tworząc definicję „sądu” zakorzenionego w krajowym wymiarze sprawiedliwości, stanowiącego równocześnie element składowy państwa w aspekcie europejskim – odwołując się do ugruntowanego orzecznictwa14 – potwierdził dotychczasowe ogólne kryteria, jakie należy uwzględnić przy generalnej ocenie, czy dany organ ma status „sądu”15:

1)   ustawową podstawę prawną funkcjonowania organu,

2)   jego stały charakter,

3)   obligatoryjny charakter jego jurysdykcji,

4)   kontradyktoryjność postępowania,

5)   stosowanie przez organ przepisów prawa,

6)   i najważniejsze, jego niezawisłość16.

Trzecim istotnym elementem zawartym w orzeczeniu jest doprecyzowanie kryterium niezawisłości jako integralnego elementu sądzenia, która jest niezbędna nie tylko na poziomie Unii, w odniesieniu do sędziów UE i rzeczników generalnych Trybunału, co przewiduje art. 19 ust. 2 ak. 3 TUE, ale także na poziomie państw członkowskich, w odniesieniu do sądów krajowych17. Trybunał bowiem, poza wskazaniem kryterium niezawisłości jako warunku sine qua non do przyjęcia, że dany organ jest „sądem”, nie uciekł również od określenia pojęcia „niezawisłości” w kontekście ogólnego standardu pojęcia „sądu”. Zdaniem TSUE, niezawisłość sądów krajowych ma zasadnicze znaczenie w szczególności dla prawidłowego funkcjonowania systemu współpracy sądowej.  Pojęcie niezawisłości oznacza m.in., że dany organ wypełnia swoje zadania sądownicze w pełni autonomicznie, nie podlegając żadnej hierarchii służbowej ani nie będąc podporządkowanym komukolwiek i nie otrzymując nakazów czy wytycznych z jakiegokolwiek źródła, oraz że jest on w ten sposób chroniony przed ingerencją i naciskami zewnętrznymi, mogącymi zagrozić niezależności osądu jego członków i wpływać na ich rozstrzygnięcia18. Wbrew pojawiającym się w dyskursie publicznym argumentom19, TSUE uznał, że UE ma wyraźną kompetencję traktatową w postaci art. 19 ust. 1 ak. 2 TUE w powiązaniu z art. 2 TUE do oceny uregulowań i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich UE, w szczególności do oceny, czy dany organ w świetle obowiązujących regulacji jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego, weryfikując tym samym dotychczasowe znaczenie zasady autonomii proceduralnej i organizacyjnej (instytucjonalnej). Trybunał wyszedł ze słusznego założenia, że sędziowie krajowi to sędziowie europejscy, wszędzie tam, gdzie potencjalnie mają uprawnienia do stosowania prawa europejskiego, a zatem możliwe i konieczne jest stworzenie abstrakcyjnego pojęcia sądu w płaszczyźnie europejskiej, mające w istocie służyć połączeniu praworządności w wymiarze europejskim z sądami krajowymi.

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Temat numeru | Skomentuj

Edytorial

Szanowni Czytelnicy,

Starając się nadążyć za otaczającą nas rzeczywistością, my także przyspieszamy. Przed Wami drugi numer Kwartalnika w 2018 r. Tematem numeru uczyniliśmy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 27.2.2018 r. w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portugueses (tzw. sprawa portugalska). W poprzednim numerze opublikowaliśmy omówienie tego orzeczenia autorstwa M. Taborowskiego. Tym razem przedstawiamy zapowiadaną, obszerną glosę K. Gajdy-Roszczynialskiej. Dlaczego ten wyrok jest tak ważny, że poświęcamy mu aż tyle miejsca? Jest to niewątpliwie orzeczenie przełomowe, które przejdzie do historii trybunałów unijnych, a nawet EU. Zawiera test sześciu warunków unijnego standardu pojęcia „sądu”. Aż się prosi zadać pytanie, jak w tym teście wypada polski wymiar sprawiedliwości. Ma to szczególne znaczenie w kontekście zainteresowania TSUE stanem praworządności w naszym kraju, w związku z tzw. reformą wymiaru sprawiedliwości. Wersja angielska tekstu zostanie opublikowana na stronie www.kwartalnikiustitia.pl.

Pozostając w kręgu zagadnień ustrojowych, polecam tekst Ł. Chojniaka dotyczący udziału ławników w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości karnej w Sądzie Najwyższym. Wychodząc ze stosunkowo bezspornego założenia, że udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości jest niezbędny, autor wskazuje na brak konsekwencji obecnego ustawodawcy, który, z jednej strony, ogranicza udział ławników w postępowaniu karnym (sprawy o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszne pozbawienie wolności w postępowaniu karnym), a z drugiej, wprowadza ich udział już na poziomie SN. W artykule przedstawiono wątpliwości co do zasadności wprowadzenia ławników do orzekania w tym Sądzie, wskazując na instrumentalne wykorzystanie tej instytucji.

W dziale „Ważne pytania” tym razem udzieliliśmy głosu członkom inicjatywy „Wolne Sądy”. Jest to niezwykła grupa adwokatów, którzy walczą o wolne sądy, wolne wybory, wolnych ludzi – ramię w ramię z sędziami. Spytaliśmy ich m.in. o to, co było bezpośrednim impulsem do stworzenia tej inicjatywy, od czego i dla kogo sądy mają być wolne, skąd się bierze niski poziom zaufania społecznego do sędziów i co w sądach trzeba zmienić. Naprawdę warto zapoznać się z odpowiedziami na te pytania.

O tym, jak sędziowie mogą bronić swojej niezależności, wykorzystując instrumenty prawa europejskiego można przeczytać w artykule J. Barcika, stałego współpracownika Kwartalnika, specjalisty od orzecznictwa trybunałów europejskich.

Co to znaczy – w tych czasach i w ogóle – być sędzią, wyjaśnia J. Zajadło, jako pretekstu używając postaci Lorda Mansfielda. Wskazuje on, że w dorobku tego wybitnego brytyjskiego prawnika można odnaleźć wszystko to, o co chodzi w celach reformy wymiaru sprawiedliwości, przynajmniej tych oficjalnie deklarowanych.

W dziale prawo cywilne prezentujemy artykuł M. Mocek dotyczący ważnego zagadnienia, czy konieczne jest przedłożenie oryginału tytułu wykonawczego wraz z wnioskiem wierzyciela z art. 788 KPC? Z kolei, w dziale poświęconym prawu karnemu P. Gensikowski zajął się skargą uprawnionego oskarżyciela w sprawach karno-skarbowych (na kanwie wyroku SN z 26.10.2017 r., V KS 9/17).

Jak zwykle warto też zajrzeć do przeglądu wydarzeń.

Już w następnym numerze kolejna część odpowiedzi SSP „Iustitia” na Białą Księgę w sprawie reform polskiego wymiaru sprawiedliwości (tym razem poświęcona odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów), list M. Matczaka do sędziów TSUE oraz refleksje M. Jabłońskiej na temat tego, dokąd zmierza Iustitia.

Tomasz Zawiślak
Zastępca Redaktora Naczelnego

Opublikowano Edytorial, IUSTITIA 2(32)/2018 | Skomentuj

Jesteśmy blisko ludzi, a daleko od polityki

Koleżanki i Koledzy,

Kończą się wakacje, a my przesyłamy Wam kolejny numer Kwartalnika. Ci, którzy wyjechali, są szczęśliwcami, bo my przez ostatnie dwa miesiące walczyliśmy. Sytuacja jest taka, jak to powiedział nasz kolega sędzia Piotr Gąciarek, że „zebrało się konsylium polityków i doszli do wniosku, że wszyscy w Polsce powinni zacząć palić papierosy. Lekarze, słusznie, wyruszyli na ulicę protestować, a politycy zamiast wprowadzić zakaz palenia powiedzieli, że lekarze nie powinni się wypowiadać w ich sprawach. I tak walcząc z dżumą, próbuje się nas sędziów wrzucić w uprawianie polityki”. Nie damy się i daliśmy tego ostatnio dowód.

Na początku lipca, kiedy wchodziły w życie skandaliczne ustawy o SN mające umożliwić wtargnięcia polityków do Sądu Najwyższego, wzięliśmy udział w protestach. W tych dniach wieczorem, kilkudziesięciu sędziów zapalało świeczkę jako symbol naszej niezależności. Wtedy, a także 4 lipca br. o godz. 8.00 rano, kiedy wprowadzaliśmy do Sądu Najwyższego I Prezes SN prof. Małgorzatę Gersdorf, były z nami tysiące ludzi. W Warszawie, wypełniając szczelnie Pl. Krasińskich, i w całej Polsce. Nie mogliśmy milczeć także wtedy, kiedy uchwalano kolejne przepisy mające sprawić, że będziemy wydawać wyroki na telefon od polityków. Musieliśmy i musimy stawić czoło próbom dostania się polityków na sale rozpraw i sądzenia obywateli. Mamy poczucie, że jesteśmy ostatnim bastionem walki o wolną Polskę, o demokratyczne państwo prawa. Jeśli pozwolimy jakiejkolwiek opcji założyć łańcuch z orłem gdziekolwiek w Polsce i podejmować w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej decyzje, to uznam, że przegraliśmy. Nasza solidarność i tym samym ochrona obywateli, którzy mogą być na telefon sądzeni przez polityków, powinna stać ponad wszystkim.

Wtedy się udało. Czwartego lipca, tylko dzięki wsparciu obywateli, udało nam się uchronić  emokratycznie wybranych sędziów Sądu Najwyższego. „Iustitia”, już dawno, przyjęła sobie za cel być blisko ludzi. I to dało swoje efekty. Dziś, kiedy chce się nas zastąpić politykami, ludzie się buntują i  tają w naszej obronie. Stąd też nasze dalsze działania. Nie chce już przypominać wsparcia, które dostaliśmy ze świata. Rolling Stones, Roger Waters czy Massive Attack to tylko niektórzy artyści, którzy podkreślają, że nasza walka ma sens. Wiem, że to tylko muzycy, ale symbolicznie dla społeczeństwa to ma znaczenie. Polacy poczuli się, że nie są sami. My na salach sądowych powinniśmy czuć też, że bycie niezależnym jest ważne dla dużej liczby ludzi i autorytetów.

Poza ciągłym wspieraniem niezależności i działaniami, o których nie będę tutaj pisał, ale z przyjemnością porozmawiam jak się zobaczymy, postanowiliśmy pojechać na „Woodstock” i być z obywatelami, tłumacząc im rolę niezależnego sądownictwa. To było dla nas bardzo ważne doświadczenie. Sędzia Bartłomiej Starosta niosący wraz z adwokatem Bartłomiejem Piotrowskim duży baner z napisem #konstytucja, w kurzu, pytany po drodze, po co to robi, odpowiedział: bo walka o konstytucję to ciężka robota. I tak było. Jurek Owsiak podawał statystyki, że na głównym koncercie było od 500 do 750 tys. młodzieży. Nie wiem, ilu nas było, ale nigdy nie zapomnę tych rozmów z ludźmi, wspólnego śmiania się i takiej zwykłej ludzkiej solidarności, z którą tam się spotkaliśmy. Wychodząc z sali sądowej i opowiadając ludziom czym jest nasza codzienna praca, wyszliśmy trochę z kokonu, w którym byliśmy przez wiele lat. Dziś czuję, że my jako „Iustitia”, reprezentujemy tę dobrą, reformatorską część polskiego sądownictwa. Ciepłe słowa na „Woodstock” (przepraszam, nie mogę się odzwyczaić od starej nazwy) tylko nas w tym utwierdziły. Za rok tam wrócimy, bo wniosek, który popłynął dla nas wszystkich jest taki, że musimy być blisko ludzi. I to powinno zapaść nam wszystkim w pamięci.

Teraz czas walki. Politycy nadal próbują dostać się na sale sądowe. Widzicie to na co dzień.  Szczególnie Ci, którzy orzekają i słyszą głosy sprzeciwu od ludzi. Z nami nie wszyscy muszą się zgadzać. To nas wyróżnia od polityków, i o tym pamiętajmy. Nasza niezależność jest ważniejsza niż partykularne interesy tego czy innego polityka. Jako prezes „Iustitii”, proszę Was, jeśli widzicie chęć wpływania na Wasze decyzje, odzywajcie się. Damy Wam pełne wsparcie i ochronę. Nawet jedna decyzja podjęta przez nas na korzyść polityków będzie hańbą dla naszego zawodu.

To niestety dopiero początek naszej walki o niezależność, ale pamiętajmy, że mamy siebie i nie musimy szukać wsparcia u polityków, którzy chcieliby zasiąść na salach sądowych.

Dlatego powtórzę nasze przesłanie. Z nami nie wszyscy się muszą zgadzać.

Niezależność

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”
Prof. UŚ dr hab. Krystian Markiewicz

Opublikowano IUSTITIA 2(32)/2018, Na dobry początek | Skomentuj

Sprawozdanie z konferencji „Zarządzanie sądami a dostęp do wymiaru sprawiedliwości”

W dniu 8.12.2017 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie odbyła się konferencja naukowa „Zarządzanie sądami a dostęp do wymiaru sprawiedliwości”1. Konferencja została zorganizowana przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, Katedrę Postępowania Karnego i Zakład Postępowania Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Katedrę Postępowania Cywilnego Uniwersytetu Śląskiego. Konferencji towarzyszył zjazd Stowarzyszenia Europejskich Sędziów i Prokuratorów na Rzecz Wolności i Demokracji2.

Konferencję otworzył Dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jerzy Pisuliński, który wskazał, że w obecnej dobie rozumienia funkcji prawa, tematyka konferencji odnosi się do standardów dostępu obywateli do wymiaru sprawiedliwości i samego prawa do sądu. W kontekście ostatnich działań legislacyjnych w Polsce konferencja może być także źródłem wiedzy dla inicjujących je polityków.

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” prof. Krystian Markiewicz wskazał, że nazwa stowarzyszenia MEDEL deklarująca działania prawników na rzecz wolności i demokracji nie ma kontekstu historycznego, a stanowi pole aktywności w wielu krajach Europy, w których niezależność sądownictwa jest zagrożona. Wskazał – w kontekście sytuacji w Polsce – że proponowane zmiany w strukturze SN prowadzą wprost do możliwości usunięcia z zawodu każdego sędziego Sądu Najwyższego, każdego sędziego sądu powszechnego i prawnika w Polsce z jego zawodu w trybie przyspieszonym – w istocie, bez efektywnego prawa do obrony. Zmiany te doprowadzą do upolitycznienia sądów w Polsce.

Prof. Krystian Markiewicz zanegował podstawy usuwania sędziów SN po zmianie nazw izb tego Sądu i struktury wewnętrznej. Podważył także podstawność konstytucyjną do powołania super izby dyscyplinarnej, pozbawionej wpływu jej konstytucyjnego zwierzchnika w osobie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, ze specjalnymi sędziami dyscyplinarnymi i ze specjalnym uposażeniem. Wskazał na znamienne dla państwa prawa przypadki niepowołania sędziów bez uzasadnienia przez Prezydenta RP w 2009 i 2016 r.

Prezes Stowarzyszenia Europejskich Sędziów i Prokuratorów na Rzecz Wolności i Demokracji Michelini Gualtiero przedstawił, że MEDEL grupuje ponad 20 stowarzyszeń prawniczych w Europie. Przywołał cele jego działania, którymi są ochrona niezależności wymiaru sprawiedliwości, niezawisłości sędziowskiej oraz wzmacnianie mechanizmów integracji europejskiej na polu wymiaru sprawiedliwości.

Krajowe stowarzyszenia sędziów i prokuratorów mają zadania demokratyzacji życia społecznego. Stowarzyszenie MEDEL współpracuje z instytucjami europejskimi w ustalaniu standardów sądowniczych i minimum warunków niezależności sądownictwa. Wskazał na przypadek kwestionowania bytu stowarzyszeń sędziowskich, czego dokonano wobec stowarzyszenia YARSAV w Turcji.

Konferencja w pierwszej części merytorycznej stała się forum dyskusji na temat urzędu sędziego, wobec standardów dostępu obywateli do wymiaru sprawiedliwości.

Prezes Europejskiej Sieci Rad Sądowniczych3 Nuria Diaz Abad przedstawiła, że Sieć zajmuje się monitorowaniem i współtworzeniem standardów i dobrych praktyk w wielu obszarach: od niezawisłości sędziowskiej do struktury sądownictwa. Wszystkie działania sędziów powinny skupiać się na wzmacnianiu zasad państwa prawa. Raporty Sieci dotyczą trzech głównych obszarów: etyki sędziowskiej, niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Nuria Diaz Abad wskazała na przypadki omówione w raporcie Sieci za 2016 r. w odniesieniu do oceny w systemach sądowniczych zasad etyki zawodowej sędziów. Wskazała na powiązanie zachowania sędziów, postrzeganego przez społeczeństwo ze sferą ich odpowiedzialności. W odniesieniu do zagrożeń korupcyjnych w skali 23 krajów określono, że jedynie w niektórych z nich zachodziły przypadki, które można tak kwalifikować. W najbardziej zagrożonych takimi zachowaniami krajach ujawniony odsetek takich zachowań oszacowano jako niski.

Opublikowano IUSTITIA 1(31)/2018, Konferencje i szkolenia | Skomentuj

Sprawozdanie z konferencji „Zapobieganie korupcji w wymiarze sprawiedliwości” CEELI Institute, 22–24.3.2018 r., Praga

W dniach 22–24.3.2018 r. w Pradze, w siedzibie CEELI Institute odbyło się spotkanie sędziów z krajów centralnej i wschodniej Europy, poświęcone wymianie doświadczeń i dobrych praktyk w zakresie przeciwdziałania przypadkom korupcji w sądownictwie. W spotkaniu uczestniczyli sędziowie z 17 europejskich krajów i USA, a także przedstawiciele organizacji pozarządowych i innych inicjatyw, związanych z wymiarem sprawiedliwości.

CEELI (Central and Eastern European Law Initiative) jest niezależną organizacją non-profit, która zajmuje się fachowymi szkoleniami dla prawników, animuje również inicjatywy służące wzmacnianiu niezależności sądownictwa i rządów prawa. Jak można dowiedzieć się ze strony internetowej Instytutu1, za swoją misję CEELI uważa „rozwój międzynarodowej, profesjonalnej społeczności osób zaangażowanych w praworządność”. Instytut, dzięki innowacyjnym programom szkoleniowym i innym działaniom, współpracuje m.in. z sędziami w krajach znajdujących się w okresie przejściowym, aby wspierać sprawiedliwe, przejrzyste i skuteczne systemy sądowe, wzmacniać instytucje demokratyczne, budować szacunek dla praw człowieka i promować stały rozwój gospodarek rynkowych.

W trakcie konferencji zaprezentowane zostały ustalenia GRECO w kwestii zapobiegania korupcji, w tym w wymiarze sprawiedliwości. GRECO powstała w 1999 r. i działa w ramach Rady Europy2. Skrótowo rzecz ujmując, jej celem jest poprawa skuteczności walki z korupcją w krajach członkowskich poprzez monitorowanie zgodności uregulowań i wdrażanych rozwiązań ze standardami antykorupcyjnymi Rady Europy. GRECO promuje zmiany legislacyjne w obszarze działań antykorupcyjnych i zapewnia platformę wymiany dobrych praktyk.

Wiodącym tematem dyskusji w ramach omawianego spotkania była transparentność w wymiarze sprawiedliwości, rozumiana jako sposób na zapobieganie korupcji w sądownictwie. W tym zakresie zwrócono uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze, podkreślono znaczenie współpracy z interesariuszami sądów: ułatwianie dostępu do informacji nie tylko dla stron, ale wszystkich, którzy zainteresowani są wiedzą na temat funkcjonowania sądownictwa, również aktywne działania, do pewnego stopnia kreujące zainteresowanie sądami, współpraca z organizacjami pozarządowymi działającymi w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Po drugie, zwrócono uwagę na znaczenie dobrze funkcjonującego systemu deklaracji majątkowych sędziów. W dyskusji jednak pojawił się istotny wątek zagrożeń płynących ze zbyt szerokiego dostępu do informacji wynikających z deklaracji majątkowych, w tym zagrożeń dla osobistego bezpieczeństwa sędziów i ich rodzin, a także duży stopień ingerencji w sferę prywatności. Po trzecie, uczestnicy konferencji dyskutowali na temat korzyści i niebezpieczeństw związanych z korzystaniem przez sędziów z „nowych mediów”, jak Twitter czy Facebook. W tym zakresie głosy były bardzo podzielone i trudno szukać jednego standardu podejścia do tej problematyki. Część sędziów uważa, że „nowe media” stanowią ogromną szansę dla zwiększania legitymizacji sądownictwa w oczach obywateli, inni, że zagrożenia wynikające m.in. z tego, że „Internet nie zapomina” przeważają nad korzyściami. Z uwagi na dynamiczny rozwój w tym obszarze komunikowania się i fakt, że powoli to, co było do niedawna nowością, staje się standardem, wydaje się, że przeciwnicy udziału sędziów w „nowych mediach” stoją na straconej pozycji. Rzecz więc w tym, aby wypracować pewne minimalne standardy w tym obszarze, pomocne dla sędziego, chcącego korzystać z nowych sposobów komunikowania się (wpisy na portalach społecznościowych, prowadzenie bloga, videobloga etc.). Po czwarte, omawiano wpływ cyfryzacji sądownictwa na transparentność i w związku z tym zapobieganie korupcji. Zgodzono się co do tego, że cyfryzacja pozytywnie wpływa na zarządzanie sprawami, zarówno przez sędziego, jak i przez management sądowy. Po piąte, dyskutowano o wpływie efektywnej administracji sądowej (prezesi, przewodniczący wydziałów, dyrektorzy sądów) na zapobieganie korupcji. Wpływ ten wydaje się oczywisty, zgodnie z zasadą „wielu oczu” i wzajemnej, wewnętrznej kontroli. Konieczne jest jedynie konsekwentne eliminowanie korporacjonizmu i skłonności do unikania ujawniania przypadków nieetycznych czy wręcz nielegalnych zachowań. Po szóste, w zasadzie zgodnie wskazywano na pozytywny wpływ na wizerunek wymiaru sprawiedliwości rozwiązań zapewniających losowy przydział spraw sądowych. Dyskutowano jednak o poszczególnych rozwiązaniach, które różnią się w różnych krajach. Problemy powodują bowiem nie zawsze przemyślane rozwiązania powiązane z losowym przydziałem spraw (jak: kwestia reguł uczestnictwa w podziale spraw w trakcie nieobecności w pracy, przydział spraw do składów wieloosobowych) czy ograniczenie możliwości specjalizacji sędziów, nie zaś sama zasada, że sprawy przydzielane są losowo. Po siódme, omawiano wpływ procesu nominowania i awansowania sędziów na transparentność i unikanie podejrzeń o korupcję. Panowała zgoda, że udział czynnika politycznego w procesie nominacji i awansu sędziowskiego wpływa negatywnie na przejrzystość procedury i czytelność kryteriów tego rodzaju decyzji. W tym kontekście upolitycznienie polskiej rady sądownictwa należy uznać za istotny regres, jeżeli chodzi o standardy procesu nominacyjnego.

W spotkaniach CEELI przedstawiciele polskiego wymiaru sprawiedliwości uczestniczyli od wielu lat, z tym że polskie sądownictwo do tej pory zapewniało i promowało dobre wzory dla krajów transformujących się. Tymczasem, obecnie polski wymiar sprawiedliwości w zgodnej opinii osób śledzących przebieg zmian staje się „chorym człowiekiem” Europy, który sam potrzebuje wsparcia od krajów, dla których jeszcze niedawno stanowił wzór udanych przemian. Zaskakujące jest wręcz, jak dużą wiedzę o polskiej sytuacji mają sędziowie z bliższych i dalszych Polsce krajów, w tym sędziowie z USA. Wszyscy prelegenci i rozmówcy podzielają daleko posunięte obawy co do kierunku zmian w polskim sądownictwie i niestety, z uwagi na wprowadzone i projektowane zmiany legislacyjne w naszym kraju, niewielkie są możliwości przekonującego rozwiewania tych obaw.

(IS)

* Autor jest sędzią Sądu Rejonowego w Oławie.

1 Zob. https://www.ceeliinstitute.org.

2 Zob. https://www.coe.int.

Opublikowano IUSTITIA 1(31)/2018, Konferencje i szkolenia | Skomentuj