Rola sądów w przestrzeganiu prawa do rzetelnego procesu w postpandemicznej rzeczywistości

pobierz pdf

Konieczne jest określenie i zdefiniowanie nowej normalności po pandemii tak, aby nie stracić skokowego rozwoju poprzez kryzys, a zarazem zaproponować konieczne korekty, tak aby zostało zachowane prawo do sądu w demokratycznym państwie prawa. Warunkiem wstępnym nowej normalności jest przywrócenie stanu praworządności

1. Uwagi wprowadzające

Pandemia zmieniła wiele. Wciąż mamy przed oczami obrazy pustych ulic, pracowników służby zdrowa w kombinezonach, zamkniętych budynków użyteczności publicznej i prywatnych firm. Pojawił się większy lub mniejszy chaos związany z ograniczeniami epidemiologicznymi. Wszystko po to, by ratować życie i zdrowie ludzkie przed śmiertelnym wirusem. Te ograniczenia dotyczyły także funkcjonowania sądów, sądów, które przecież często decydują o podstawowych prawach i wolnościach, o zasadach funkcjonowania państwa, ale także mają wpływ na życie i zdrowie ludzi. Prawo pandemiczne, prawo szczególne, epizodyczne miało na nowo organizować funkcjonowanie społeczeństw w czasach pandemii COVID-19. Dotyczyło to także wymiaru sprawiedliwości. Sądy były tymi organami, które miały m.in. kontrolować respektowanie nowego prawa, ale jednocześnie kontrolować legalność nowych regulacji. Podobnie jak w innych branżach zmiany w działaniu sądów na kontynencie europejskim były większe lub mniejsze. Na ogół, możliwość sprawnego i skutecznego dostosowania wymiaru sprawiedliwości do sytuacji epidemicznej zależała od dwóch czynników, tj. istnienia wyczerpujących, a jednocześnie elastycznych przepisów procesowych oraz odpowiedniej infrastruktury technologicznej1.

2. Prawo do sądu w czasach pandemii

Sądy są gwarantem państwa prawa, jego koniecznym elementem, stanowią one – także w czasach pandemii gwarancje praw i wolności każdego człowieka. Jest tak dlatego, że ochrony prawnej udziela organ w postaci sądu. Jeśli nie będziemy mieli sądu w rozumieniu art. 45 Konstytucji RP2, art. 6 EKPCz3, art. 2 i 19 ust. 1 akapit 2 TUE4, to nie będzie orzeczeń, które zapewnią, że nie zostaniemy pozbawieni naszych podstawowych praw, nie będzie orzeczeń, które będą tarczą przed zakusami autokracji. Unia Europejska opiera się na wielu wartościach, wśród których wyróżnić można państwo prawa (art. 2 TUE)5. Wartości te, i wnikające z nich konkretne uprawnienia i obowiązki, dotyczą w równym stopniu samej UE, jak i jej państw członkowskich. Konkretyzacją zasady państwa prawa (praworządności) jest obowiązek nałożony na państwa członkowskie dotyczący ustanowienia środków niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem unijnym (art. 19 ust. 1 akapit 2 TUE)6, określanej w orzecznictwie TSUE jako „zasada skutecznej ochrony sądowej”. W praktyce oznacza to, przyjęcie i akceptację założenia, że zarówno władze unijne, jak i krajowe są przekonane, iż niezależne sądy – poprzez niezawisłych sędziów – mają ostatecznie decydujący głos w kwestii tego, czy zasada praworządności nie została naruszona. Stąd też to do sądów, czy to na szczeblu UE, światowym, czy na szczeblu krajowym, należy utrzymanie i zachowanie praworządności, jako jej strażników, gwarantując, że nikt nie stoi ponad prawem7. Sądy krajowe pełnią w procesie integracji, jak również w zachowaniu prawidłowych relacji międzynarodowych, istotną rolę, podtrzymując niejako zasadę praworządności na poziomie krajowym8.

Każdy ma prawo dostępu do sądu, do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Sąd musi być ustanowiony na podstawie prawa9 i właściwy, tj. taki, który jest nie tylko – w myśl przepisów ustaw – właściwy do rozpatrzenia sprawy ze względu na uregulowania dotyczące jego właściwości rzeczowej, miejscowej i funkcjonalnej, ale także orzeka we właściwym składzie i w zgodzie ze swoją kompetencją.

Artykuł 6 EKPCz zobowiązuje państwa-strony konwencji do takiego zorganizowania własnego wymiaru sprawiedliwości, aby sądy i procedury sądowe spełniały wszystkie wymagania wynikające z tego przepisu. Prawa gwarantowane konwencją muszą mieć wymiar realny, rzeczywisty, co odnosi się bezpośrednio do kwestii ich realizowania w praktyce przez zobligowane do tego organy wymiaru sprawiedliwości państw sygnatariuszy10. Prawo do sądu na gruncie europejskim zostało dookreślone poprzez ustanowienie w art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej11 prawa do skutecznego środka prawnego i dostępu do bezstronnego sądu12. Podobna regulacja znajduje się w aktach prawa międzynarodowego – Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. (art. 10) i Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych z 1966 r. (art. 14).13

Prawo do sądu nazywane jest także: „prawem do ochrony prawnej”, „prawem do wymiaru sprawiedliwości”, „prawem do drogi sądowej”, „prawem do uczciwego procesu”, „prawem do powództwa”, „prawem do obrony przed sądem”14. Te różne określania dobrze pokazują funkcje ochronną, jaką spełnia, także w czasie pandemii, sąd.

W literaturze zgodnie się przyjmuje, że przywołana formuła może być rozpatrywana w dwóch znaczeniach:

1) jako zasada prawa konstytucyjnego,

2) jako podmiotowe prawo jednostki15.

W pierwszym ujęciu zasada ta stanowi dyrektywę tworzenia prawa oraz dyrektywę interpretacyjną. Tym samym aspekt ten wskazuje na konieczność jej uwzględniania w procesie stosowania prawa i ustanawia domniemanie istnienia prawa do sądu (ochrony sądowej)16. Z kolei ujmowanie prawa do sądu jako publicznego prawa podmiotowego jest rozumiane jako sytuacja prawna zapewniająca podmiotowi tego prawa możliwość skutecznego domagania się od państwa „sądu”.17

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Prawo ustrojowe | Skomentuj

Niezależność sędziowska a trudności zyskiwania społecznego zaufania1

pobierz pdf

Z wywiadu Jarosława Gowina dla Gazety Wyborczej z 13.5.2022 r.

„Weźmy chociażby wymiar sprawiedliwości, na którym świetnie się pan zna. Oczywiście, wymagał daleko idących zmian i nikt z tą potrzebą nie dyskutował, ale zamiast reformy, prawica postanowiła wywrócić stolik. A pan wziął w tym udział.

– To było wywrócenie stolika nieudane w podwójnym tego słowa znaczeniu: z jednej strony nie doprowadziło do poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, z drugiej nie zachwiało też niezawisłością sędziowską i niezależnością sądów.

Znowu pan mówi: nic się w gruncie rzeczy nie stało. Owszem, nie udało się wywrócić stolika sędziowskiego między innymi ze względu na opór sędziów, ale już prokuratura stała się bezwolnym narzędziem w ręku jednego urzędnika państwowego.

– Moim zdaniem niezależność sądów jest tak mocno umocowana w polskiej konstytucji i w dokumentach międzynarodowych, które Polska sygnowała, że nie da się tej niezależności podważyć.” 

I. Konstytucyjna iluzja i jej redukcjonistyczna pułapka

1. Gdyby niezależność trzeciej władzy2 zależała tylko do tego, co deklaruje Konstytucja (jak w to zdaje się wierzyć wyżej cytowany były minister sprawiedliwości) – nie mielibyśmy kryzysu dotyczącego praworządności, tak w stosunkach wewnętrznych, jak i z UE. Nie byłoby także kilkudziesięciu spraw zawisłych i zakończonych niekorzystnymi dla Polski wyrokami TSUE i ETPCz3. Konstytucja, jak zresztą w ogóle teksty normatywne, jest regulacją abstrakcyjną i potencjalną. Akt abstrakcyjny konkretyzuje się sytuacyjnie i urzeczywistnia z momentem jego zastosowania. Nawet więc, jeśli sama Konstytucja – jako akt abstrakcyjny i potencjalny jest w porządku, nie będzie to wystarczającą przesłanką wniosku, jaki wyprowadzono w cytowanym na wstępie wywiadzie.

„Mocne konstytucyjne zakotwiczenie”, wskazujące „jak być powinno”, bynajmniej bowiem nie wyklucza4 (i to czasem w trwały sposób) w praktyce podważania niezależności sądów i wpływania na niezawisłość sędziów. Następuje to poprzez operowanie wieloma składnikami pozakonstytucyjnego reżimu wymiaru sprawiedliwości. Po pierwsze, poprzez ustawy zwykłe, dzięki którym Konstytucja powinna być zapośredniczana, lecz – czego jesteśmy świadkami – można ją także łamać, naginać, omijać, lub wydrążać. Po drugie, na znaczenie tekstu i praktykę konstytucyjną ma wpływ organizacja oraz finansowanie wymiaru sprawiedliwości, a także dobór kadr i wyzyskanie cech osobowościowych tych ostatnich.

W Polsce środowiska prawnicze, często popełniają podobny błąd, jak cytowany we wstępie polityk, były minister sprawiedliwości. Dokonując aksjologicznej oceny prawa czy charakterystyki ochrony prawnej – ograniczają się do tego, jak sprawę ujmują – potencjalne i abstrakcyjne – przepisy i do tego, co – potencjalnie – „da się” z nich wydedukować przy pomocy ewentualnej – poprawnej – wykładni. To zaś, że stała, powtarzalna, statystycznie przeważająca praktyka nie idzie drogą „prawidłowej i światłej” wykładni – nie wytrąca oceniającego z równowagi. Co więcej, nie budzi dostatecznie wcześnie i refleksji o istnieniu jakieś nieprawidłowości – w prawie, praktyce jego stosowania czy ich ocenie.

2. Ustawy dotyczące sądownictwa (ustawa o KRS, prawo o ustroju sądów powszechnych, prawo o ustroju sądów administracyjnych, ustawa o SN, i korpus ustaw ustrojowych o TK) – nawet przy powierzchownej lekturze – niepokoją. Przeanalizowane dokładniej, systemowo – alarmują. Zwłaszcza, jeśli śledziłoby się ich rozwój w czasie, tendencje i dynamikę kolejnych ich nowelizacji i gdyby analizie poddawano nie pojedyncze teksty, lecz ich wzajemne związki funkcjonalne, jako pewien dynamiczny „ciąg technologiczny”, przejaw postępującego od kilku lat procesu. Te ustawy ponadto znaczą także niekoniecznie to, co oficjalnie deklarowano jako ich cel i przyczynę ich wprowadzania. Wystarczy prześledzić hasła pod jakimi wprowadzano kolejne zmiany mające przyspieszyć postępowania przed TK i uporządkować rozpatrywanie spraw według kolejności wpływu, czy uczynić transparentnym wyznaczanie składów w sądach powszechnych. A już obserwacja praktyki (która oczywiście jest sytuacyjna i konkretna, a nie – jak przepisy – tylko potencjalna i abstrakcyjna) dopełnia pesymistycznej oceny5.

3. Podniesienie w Konstytucji z 1997 r. sądów do rangi trzeciej władzy, uczyniło je podmiotem/konkurentem w systemie podziału władz, skonstruowanym jako system kontroli i równoważenia. W sądach, rozstrzygających o znaczeniu prawa (i to także w wielu kwestiach publicznych) oraz ograniczających swobodę władzy politycznej, ta ostatnia dostrzegła konkurenta, a czasem nawet więcej – przeciwnika6.

Napięcia w ramach checks and balance – są stanem normalnym i wręcz zakładanym w tym mechanizmie. Czym innym są jednak – także wielokrotnie zdarzające się w historii, i to nawet demokratycznych państw – próby wasalizacji wymiaru sprawiedliwości przez władzę polityczną jak to się dzieje w państwach upadających demokracji. O różnicy decyduje skala7, metody i uporczywość nacisków podejmowanych w celu kolonizacji judykatywy oraz rozmiar osiągniętego skutku.

Przypomnijmy tylko niektóre (i bez hierarchizacji) z dostrzegalnego u nas łańcucha wydarzeń, prowadzącego do wydrążania z treści zasady współdziałania w ramach checks and balance, uszczuplającego pozycję judykatywy w systemie art. 10 Konstytucji RP. Omijanie, naginanie i usprawiedliwianie tych praktyk przy pomocy naciąganych pseudoprawniczych rozumowań8; interpretowanie Konstytucji w ścieśniający sposób przy użyciu ustaw zwykłych (tak reformowano Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy); działania metodą kija i marchewki wobec środowiska sędziowskiego9; niezgodność deklarowanych celów reform wymiaru sprawiedliwości (choćby nieprzejrzystość budzących wątpliwości zasad przydziału spraw poprzez losowanie) ich uzasadniania i realnego znaczenia10; wątpliwości co do adekwatności metody używanej dla osiągnięcia celu reform11; wybiórczość lub/i nękający12 charakter postępowań i sankcji dyscyplinarnych i quasi-dyscyplinujących (przeniesienia do innych miejsc pełnienia służby13) także wszczynanych z powodu tego, co sędzia powiedział lub zrobił wykonując funkcje orzecznicze14; ograniczanie odwołań sędziów od decyzji personalnych (choćby na tle decyzji KRS); nomenklaturowy charakter awansów w sądownictwie; zmiany w procedurach karnych, ograniczające procesowe władztwo sędziego i dające prokuratorowi (czynnikowi uzależnionemu od ministra sprawiedliwości) przewagę nad sądem15. A dalej: wiele inicjatyw legislacyjnych i dyscyplinujących ograniczających możliwości wyłączania sędziego i kształtowania obsady składu przez same sądy.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Prawo ustrojowe | Skomentuj

Kilka uwag w odniesieniu do sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości UE C-276/20

pobierz pdf

Do napisania tego krótkiego artykułu skłoniły mnie relacje o histerycznej reakcji urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości w powyżej wskazanej sprawie dostępne w sieci (por. https://wiadomosci.wp.pl/niemiecka-jazda-w-trybunale-ziobro-wstrzymuje-oddech-6726261679229792a oraz https://polskatimes.pl/europejski-trybunal-milczy-ws-wniosku-z-niemiec-kaleta-zlapalismy-tsue-w-jego-wlasne-sidla/ar/c1-15998997).

Sprawa C-276/20

Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym złożony został przez Landgericht Erfurt (Niemcy) 24.6.2020 r. – A.G.E. / BAG.

Sąd odsyłający-Landgericht Erfurt. Strony w postępowaniu głównym – strona powodowa: A.G.E, strona pozwana: BAG

Pytania prejudycjalne

Czy prawo Unii, a w szczególności zasada skuteczności i europejskie prawa podstawowe, nakazują, aby w przypadku naruszenia przez producenta pojazdu lub silnika europejskiego prawa dotyczącego rejestracji pojazdów i europejskich norm emisji spalin faktyczne używanie pojazdu nie było zaliczane na poczet szkody poniesionej przez kupującego? Czy taki zakaz odliczania ma zastosowanie w każdym razie w przypadku, gdy producent wyrządza klientowi szkodę niezgodnie z zasadami współżycia społecznego i umyślnie?

Czy sąd odsyłający jest niezawisłym i bezstronnym sądem w rozumieniu art. 267 TFUE w związku z art. 19 ust. 1 zdanie trzecie TUE i art. 47 akapit drugi Karty praw podstawowych Unii Europejskiej?

Uzasadnienie

W przedmiocie pytania drugiego:

1. Sąd odsyłający, sąd cywilny w Turyngii, podziela zastrzeżenia i wątpliwości Verwaltungsgericht Wiesbaden (sądu administracyjnego w Wiesbaden, Niemcy) w odniesieniu do niezawisłości instytucjonalnej i uprawnienia sądów niemieckich do składania wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym na podstawie art. 267 TFUE […]. Wskazuje się tu na wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym złożony przez Verwaltungsgericht Wiesbaden (sąd administracyjny w Wiesbaden) 28.3.2019 r. oraz na postępowanie toczące się przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości (…) C-272/19.

a) Trybunał wielokrotnie miał okazję dokonywać wykładni i stosować podstawowe normy zawarte w art. 19 TUE i art. 47 KPP dotyczące niezawisłości sędziów. Ponadto Trybunał sprecyzował wymagania co do postępowania z wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym na podstawie art. 267 TFUE. Nie ma wyraźnego powodu, aby stosować inne standardy do art. 267 TFUE niż do art. 19 TUE i art. 47 KPP. Trybunał słusznie zakłada ścisły związek między tymi podstawowymi normami prawa Unii (zob. wyroki Trybunału: z 25.7.2018 r., C-216/18, pkt 54, a także z 27.2.2018 r., C-64/16, pkt 38, 41 i nast.; z 16.2.2017 r., C-503/15, pkt 36 i nast.). Wiele przemawia również za tym, że standardy ustanowione przez Trybunał odnośnie do „całkowitej niezależności” organów ochrony danych (wyrok Trybunału z 9.3.2010 r., C-518/07) mają tym bardziej zastosowanie do sądów, które są powołane do realizacji praw podstawowych w pełnym zakresie.

b) Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału sąd musi być w stanie wykonywać swoje funkcje całkowicie niezależnie, bez podlegania żadnej hierarchii służbowej lub podporządkowania komukolwiek, i bez otrzymywania nakazów czy wskazówek z jakiegokolwiek źródła (zob. na przykład wyrok Trybunału z 16.2.2017 r., C-503/15, pkt 36 i nast.). Tylko w ten sposób sędziowie są chronieni przed ingerencją lub naciskami zewnętrznymi, które mogłyby zagrozić niezależności ich osądu [Or. 7] i wpłynąć na ich rozstrzygnięcia. Tylko w ten sposób można rozwiać wszelkie uzasadnione wątpliwości osób występujących z roszczeniami co do odporności sądów na czynniki zewnętrzne i ich neutralności wobec sprzecznych interesów.

c) Krajowe przepisy konstytucyjne w Niemczech i w Turyngii nie spełniają tych wymogów (co do braku niezawisłości prokuratury niemieckiej, zob. wyrok Trybunału z 27.5.2019 r., C-508/18 i in.). Przepisy te przewidują tylko funkcjonalną niezawisłość sędziowską w podstawowym obszarze działalności sądowniczej, niezawisłość osobistą. Nie jest to jednak wystarczające do ochrony przed wszelkimi wpływami zewnętrznymi. Instytucjonalna niezawisłość sądów, która jest również niezbędna do tego celu, nie jest bowiem w żaden sposób zagwarantowana. Niezawisłość poszczególnych sędziów jest jednak gwarantowana przez niezawisłość sądownictwa jako całości. Przepisy o ustroju sądownictwa w Turyngii oraz turyńska ustawa o sędziach nie spełniają standardów określonych przez europejskie prawo konstytucyjne i Europejski Trybunał Sprawiedliwości w zakresie niezawisłości sądów (zob. na przykład wyrok Trybunału z 19.11.2019 r., C-585/18 i in., pkt 121 i nast., a także wyroki Trybunału: z 24.6.2019 r., C-619/18; z 25.7.2018 r., C-216/18).

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Prawo ustrojowe | Skomentuj

W jakim zakresie Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zwolniony od opłat egzekucyjnych?

pobierz pdf

ZUS ma obowiązek ponoszenia opłat końcowych z art. 29 ust. 1, 2 i 4 KosztKomU, Zwolnienie ZUS od kosztów komorniczych związane jest bowiem nie tylko z przedmiotem jego działalności, ale i charakterem opłat mającym ścisły związek z podejmowanymi czynnościami tak przez sam ZUS, jak i organ egzekucyjny w ramach konkretnego postępowania egzekucyjnego.

Status Skarbu Państwa oraz państwowych osób prawnych w kontekście zwolnienia od kosztów sądowych oraz kosztów komorniczych

Z dniem wejścia w życie ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych1 majątek Skarbu Państwa, który dotychczas znajdował się w zarządzie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych2 jako centralnego organu administracji państwowej z mocy prawa nieodpłatnie przeszedł na własność ZUS, który z mocy art. 66 ust. 1 SystUbSpołU. uzyskał osobowość prawną.

W ramach ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny3 przyjęto tzw. normatywną koncepcję osób prawnych, zgodnie z którą za podmiot w stosunkach cywilnoprawnych, obdarzony zdolnością prawną i zdolnością do czynności prawnych uznaje się tylko taką jednostkę organizacyjną, którą w atrybut podmiotowości wyposaża przepis prawa pozytywnego. Taki wniosek wypływa wprost z brzmienia art. 33 KC, zgodnie z którym osobami prawnymi są Skarb Państwa i jednostki organizacyjne, którym przepisy szczególne przyznają osobowość prawną. Nie można uznać osobowości prawnej na zasadzie domniemania ani obowiązywania jakiejkolwiek normy zwyczajowej. Jedynym czynnikiem determinującym to, czy dany podmiot jest osobą prawną, jest przepis prawa, który danej kategorii podmiotów taką osobowość prawną przyznaje4.

Skarb Państwa jest, zgodnie z art. 34 KC, w stosunkach cywilnoprawnych podmiotem praw i obowiązków, które dotyczą mienia państwowego nienależącego do innych państwowych osób prawnych. Oznacza to, że nie można utożsamiać działalności państwowych osób prawnych i przysługującego im zwolnienia od obowiązku ponoszenia choćby części kosztów sądowych z działalnością i zwolnieniem od tych kosztów samego Skarbu Państwa, nawet wówczas, gdy te pierwsze wykonują „powierniczo” zadania Skarbu Państwa i w jego imieniu.

Państwowa osoba prawna, z racji nadanej jej ustawowo osobowości prawnej, występuje w obrocie prawnym samodzielnie, jako odrębny od Skarbu Państwa podmiot5.

Należy podkreślić odrębne reżimy prawne odnośnie zwolnienia od kosztów sądowych Skarbu Państwa oraz państwowych osób prawnych. Stanowi to konsekwencję uregulowania zawartego w art. 34 KC.

Zwolnienie Skarbu Państwa od kosztów sądowych zostało uregulowane w art. 94 ustawy z 28.7.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych6, zgodnie z którym Skarb Państwa nie ma obowiązku uiszczania opłat. Ustanowione w tym przepisie zwolnienie dotyczy jednostek organizacyjnych będących stationes fisci Skarbu Państwa.

Zgodnie z art. 45 ust. 2 ustawy z 28.2.2018 r. o kosztach komorniczych7 Skarb Państwa nie uiszcza opłat egzekucyjnych. Przepis stanowi lex specialis wobec art. 45 ust. 1 Koszt­KomU, gdyż Skarb Państwa nie jest, co do zasady, podmiotem zwolnionym od wszystkich kosztów sądowych z mocy ustawy, lecz jedynie nie ma obowiązku uiszczania opłat (zob. art. 94 KosztSądCywU). Podkreślenia wymaga fakt, że zarówno w art. 94 KosztSądCywU, jak i w art. 45 KosztKomU ustawodawca posługuje się kategorycznymi formułami „nie ma obowiązku uiszczania opłat” lub „nie uiszcza opłat”. W doktrynie wskazano, że przyjęty w art. 45 ust. 2 ­KosztKomU brak obowiązku uiszczania opłat egzekucyjnych wynika z tych samych podstaw, co brak obowiązku uiszczania opłat sądowych wynikający z art. 94 ­KosztSądCywU. Wskazane przepisy zostały zredagowane identycznie, co w obydwu przypadkach wynika z faktu, że Skarb Państwa jest beneficjentem tych opłat (jakkolwiek pośrednio komornicy partycypują w opłatach egzekucyjnych, choć odnosi się to jedynie do opłat „uzyskanych”). Brak obowiązku ponoszenia przez Skarb Państwa opłat komorniczych odnosi się więc w wypadku postępowania egzekucyjnego wyłącznie do opłat egzekucyjnych8. Przyjęcie rozwiązania przeciwnego powodowałoby zatem, że Skarb Państwa uiszczałby opłaty egzekucyjne sam sobie, co powodowałoby zbędne czynności i przesunięcia środków finansowych w ramach jednostek sektora finansów publicznych. Brak obowiązku ponoszenia przez Skarb Państwa opłat egzekucyjnych ma charakter bezwzględny. Tym samym Skarb Państwa nie uiszcza opłaty egzekucyjnej nawet w przypadku, gdyby zachodziły podstawy do obciążenia Skarbu Państwa taką opłatą. W tym wypadku nie mamy do czynienia ze „zwolnieniem z kosztów komorniczych”, lecz z samoistną podstawą do nieuiszczania opłat egzekucyjnych stanowiących ex lege należności Skarbu Państwa9.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Prawo cywilne | Skomentuj

Marsz Tysiąca Tóg dwa lata później. Suwerenność i praworządność – rola sądów po pandemii COVID-19

pobierz pdf

Wstęp

Niniejsze opracowania stanowią zbiór wystąpień, które miały miejsce na międzynarodowym webinarium: The March of Thousand Gowns two years later. Sovereignty, integrity and rule of law – the role of the courts in post-pandemic era, które odbyło się 30.3.2022 r. Organizatorami webinarium byli: Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, Europejske Stowarzyszenie Sędziów, Europejskie Stowarzyszenie Sędziów ­Administracyjnych, Światowe Stowarzyszenie Sędziów, ­Judges for Judges, Stowarzyszenie MEDEL oraz Interdyscyplinarne Centrum Badań nad Wymiarem Sprawiedliwości Uniwersytetu Śląskiego.

Serdecznie zapraszamy do lektury!

Katarzyna Gajda-Roszczynialska
Krystian Markiewicz

Introduction

These studies are a collection of speeches at the international webinar: The March of Thousand Gowns two years later Sovereignty, integrity and the rule of law – the role of the courts in the post-pandemic era. The webinar was held on 30.3.2022 r. The organizers of the webinar were the ­Association of Polish Judges Iustitia, the European Association of Judges, the European Association of Administrative Judges, the World Association of Judges, Judges for Judges, the MEDEL Association and the Interdisciplinary Centre for Research on Judicature of the University of Silesia in ­Katowice,

Have a nice reading!

Katarzyna Gajda Roszczynialska
Krystian Markiewicz

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Temat numeru | Skomentuj

7 lat chudych, 7 lat tłustych

pobierz pdf

Od ostatniego numeru Kwartalnika wiele się zmieniło. Przede wszystkim koledzy Igor Tuleya, Krzysztof Chmielewski i Maciej Rutkiewicz wrócili do pracy. Jest to wynik działania następczyni Izby Dyscyplinarnej – Izby Odpowiedzialności Zawodowej. To oczywiście dziwne, że koledzy nie mogli wrócić do pracy na podstawie wyroków TSUE, ETPCz i sądów polskich, a stało się to zaraz po orzeczeniach upolitycznionej Izby w Sądzie Najwyższym. Podkreślają to zarówno do niedawna zawieszeni, jak i jeszcze zawieszeni sędziowie – Piotr Gąciarek i Maciej Ferek. Przypomnijmy, ta Izba na 11 orzeczników ma 6 nie-sędziów (neo-sędziów)1, 2 sędziów, którzy oświadczyli, że nie będą w niej orzekać (Krzysztof Staryk, Paweł Grzegorczyk) oraz 3 „starych” sędziów, którzy formalnie mogą orzekać. Na ten moment mamy wskazanych przez Pana Prezydenta 3 sędziów, którzy mogą wydawać orzeczenia w sprawach dyscyplinarnych i immunitetowych. To dość dziwna sytuacja, gdy nie tylko represjonowani sędziowie, ich obrońcy, ale nawet powołani tam sędziowie SN kontestują status tej Izby i powołania będące wynikiem decyzji Prezydenta Andrzeja Dudy z kontrasygnatą premiera Mateusza Morawieckiego.

Chcę jasno powiedzieć: sądem albo jest się ustanowionym na podstawie prawa i niezależnym, albo nie. Nie możemy się godzić na ciut mniej polityczną Izbę, bo dalej jest ona polityczna. Z faktu wydawania dla nas korzystnych orzeczeń sąd ten nie nabiera mocy. Jest on cały czas sądem nielegalnym; podobnie jak izba Dyscyplinarna i Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Plusy są dwa: 3 z 5 sędziów, może wydawać znów wyroki w imieniu RP; większość osób, które zbrukały togi w ID, opuściła już budynek SN. Na kolejnych przyjdzie czas. Idzie ku lepszemu.

Tymczasem pogłębia się chaos prawny w sądownictwie. Kilka obrazków…

„Trybunał Julii Przyłębskiej”, który zbudował już „renomę” na polu krajowym i międzynarodowym (postępowanie przeciwnaruszeniowe co do Polski, uznanie za nie-sąd przez ETPCz) doczekał się uwagi ze strony zwykle mało angażującego się NSA. W jednym z orzeczeń Sąd ten uznał, że nie będzie zawieszał postępowania z uwagi na trwającą przez ww. Trybunałem inną sprawę, bo po pierwsze, jest on w całości upolityczniony, a po drugie, jest leniwy i opieszały. Tym samym zawieszenie postępowania jest pozbawione sensu. Trudno się nie zgodzić. Szkoda, że do takich wniosków nie doszedł SN w innych ważnych sprawach.

A skoro już mowa o SN, to „stary” skład implementował zamrożone przez neo-prezesów SN orzeczenie TSUE w sprawie Waldemara Żurka i uznał za nieistniejące orzeczenie w sprawie wyłączenia sędziego wydane przez neo-sędziego. Można było się spodziewać reakcji ze strony neo-sędziów. Ci powołując się na swój autorytet („Trybunał Julii Przyłębskiej”), uznali za nieistniające inne orzeczenia „starych” sędziów.

Z kolei w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie Zbigniew ­Ziobro przez swoich pomagierów – prezesów, będących jednocześnie rzecznikami dyscyplinarnymi – przeniósł 3 sędziów z dwudziestoparoletnim doświadczeniem w sprawach karnych do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Zainterweniował ETPCz i nakazał wstrzymanie tej decyzji. Z kolej specjalny namiestnik ds. dyscyplinarnych w SN – człowiek wskazany przez Prezydenta Andrzeja Dudę, ale sercem oddany Ministrowi Ziobrze – rzecznik Piotr Schab postanowił przedstawić zarzuty byłej I Prezes SN prof. M. Gerdorf w związku z podjęciem uchwały przez 3 połączone Izby SN w styczniu 2020 r. Czego się nie robi, by ratować neo-sędziów i utrudnić przyjęcie KPO?!

Mógłbym tak długo wyliczać, ale już podane przykłady wystarczają, by pokazać, jaki jest obraz sądownictwa na koniec siódmego roku rządów PiS. Panuje chaos. W tym chaosie sądy pracują mniej efektywnie, sędziowie są przemęczeni i niepewni jutra. Ludzie na wyroki czekają latami, a i tak nie mają pewności co do ich stabilności, bo nie wiadomo czy to są wyroki, a jak już są, to czy są ważne.

Wszystkich nas dotyka drożyzna i inflacja. Polski parlament – chętnie dający swoim – po raz kolejny pozbawił nas waloryzacji wynagrodzeń, a „zaoszczędzone” środki przekazał „bardziej potrzebującym”, czyli mediom rządowym. Do 2 000 000 000 zł dodał 700 000 000 zł… W tym samym czasie kary za niewykonanie zabezpieczenia TSUE co do ustawy kagańcowej wynoszą już 2 000 000 000 zł. Wystarczyłoby na ukradzione nam waloryzacje. Dużym zastrzykiem finansowym i stabilizacyjnym dla Polski byłyby dziesiątki miliardów euro z KPO. Niestety przez kryzys prawny, który nam zgotowali politycy partii rządzącej wraz z Panem Prezydentem, pieniędzy tych do tej pory nie mamy. Mamy za to chaos i biedę.

Ale po siedmiu latach chudych przychodzi siedem lat tłustych. I tego nam wszystkim życzę!

Prof. UŚ dr hab. Krystian Markiewicz

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”

1 Co do nich ETPCz wydaje interimy zakazujące im orzekania w sprawach. Oczywiście IOZ z tego sobie nic nie robi.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Na dobry początek | Skomentuj

Edytorial

pobierz pdf

Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy,

Przed Wami długo oczekiwany numer 2–3 w 2022 r. Mam wielką nadzieję, że po jego lekturze uznacie, iż warto było czekać.

Prawie 3 lata temu w Warszawie odbył się Marsz Tysiąca Tóg. To wydarzenie przejdzie do historii nie tylko polskiego sądownictwa. Stało się ono symbolem solidarności prawników europejskich, w szczególności sędziów, symbolem uniwersalnej walki o praworządność.

Dwa lata po Marszu Tysiąca Tóg odbyło się międzynarodowe webinarium pt. „Marsz Tysiąca Tóg dwa lata później. Suwerenność i praworządność – rola sądów po pandemii COVID-19”. Jego zapis stał się tematem tego numeru. Sędzia Katarzyna Gajda-Roszczynialska otwierające webinarium rozpoczęła wystąpienie od trzech obrazów, które są charakterystyczne dla ostatnich lat. Te przesuwające się obrazy to po kolei: Marsz Tysiąca Tóg, pandemia COVID-19, a ostatnio wojna na Ukrainie. I dodała: „Możemy scharakteryzować je trzema słowami: solidarność, pandemia i wojna”.

Tak właśnie jest: żyjemy w rzeczywistości postpandemicznej i wojennej. Cały czas trwa też nasza walka o praworządność.

W dziale „Prawo ustrojowe” publikujemy dwa bardzo ważne artykuły, dotyczące mniej lub bardziej bezpośrednio powyższych kwestii. Prof. Ewa Łętowska zajęła się niezwykle złożonym zagadnieniem zaufania społecznego do ­sędziów i sądów oraz roli jaką w budowaniu tego zaufania odgrywa niezawisłość sędziowska. Ta sama niezawisłość, która jest jednym z fundamentów praworządności. Z kolei sędzia Krystian Markiewicz poddał analizie rolę sądów w przestrzeganiu prawa do rzetelnego procesu w postpandemicznej rzeczywistości. Dobrym uzupełnieniem tego tekstu jest sprawozdanie z międzynarodowej konferencji „Wpływ pandemii COVID-19 na wymiar sprawiedliwości. Studium przypadku i sugerowane rozwiązania” autorstwa Sary Janoszka.

Uwadze Koleżanek i Kolegów zajmujących się postępowaniem egzekucyjnym (choć nie tylko) polecam także krótki, ale ważny z praktycznego punktu widzenia, tekst Jacka Wydzierzeckiego dotyczący zwolnienia ZUS od opłat egzekucyjnych.

Dziękuję, że sięgacie po nasz Kwartalnik.

Tomasz Zawiślak

Zastępca Redaktora Naczelnego

Opublikowano Edytorial, IUSTITIA 2-3(48)/2022 | Skomentuj

Uwagi do projektu z 9.5.2022 r. ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw

9.6.2022 r. SSP „Iustitia” złożyło uwagi do projektu z 9.5.2022 r. ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw.

Stowarzyszenie przedłożony projekt zaopiniowało negatywnie.

W szczególności krytycznie odniosło się do projektowanych zmian w ustawie – Prawo o aktach stanu cywilnego, ustawie o dokumentach paszportowych, ustawie o obywatelstwie ustawowym oraz ustawie o dowodach osobistych, ustawie o ewidencji ludności.

W ocenie Stowarzyszenia „krytycznie należy odnieść się do propozycji zmian przywołanych wyżej przepisów, stanowiących jak się wydaje próbę powstrzymania społecznej debaty w omawianym zakresie, tym samym stawiających pod znakiem zapytania realizację jednego z najbardziej fundamentalnych celów wyznaczonych w uzasadnieniu projektu (choć wskazanego przez projektodawcę, jako jeden z dalszych celów), to jest zabezpieczenia funkcjonowania podstawowych konstytucyjnych i kodeksowych zasad polskiego prawa rodzinnego dotyczących konstrukcji pochodzenia dziecka i małżeństwa i ochrony tych zasad na terytorium RP, skoro ich rozumienie poddane jest wciąż dynamice przemian społecznych, co może prowadzić do rozminięcia się rzeczywistej treści norm konstytucyjnych z oczekiwaną przez projektodawcę treścią norm ustawowych. Widoczne jest to już w propozycji zmiany art. 2 ust. 1 pkt 3) Prawa o aktach stanu cywilnego, gdzie projektodawca zaleca odczytanie treści norm konstytucyjnych według normy ustalanej przepisami o randze ustawowej”1.

IS

1 Całość uwag do projektu na stronie: https://www.iustitia.pl/dzialalnosc/opinie-i-raporty/ 4474-uwagi-do-projektu-ustawy-o-zmianie-ustawy-kodeks-rodzinny-i-opiekunczy-oraz-niektorych-innych-ustaw-ud292.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Sprawy bieżące | Skomentuj

Sędziowie Sądu Okręgowego w Rzeszowie wzywają Rafała Puchalskiego do rezygnacji

W stanowisku z 6.6.2022 r. Sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie czytamy m.in.:

„Zainspirowani uchwałą nr 2/2022 z 27.5.2022 r. Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku, my niżej podpisani sędziowie Sądu Okręgowego w Rzeszowie, kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości oraz troską o dobro i właściwy wizerunek Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sądów rejonowych okręgu rzeszowskiego oraz zatrudnionych w nich sędziów i urzędników, w obliczu licznych przekazów medialnych, w tym publikacji portali OKO.press, Onet, jak również materiałów publikowanych w telewizji TVN24 oraz w prasie, a dotyczących działalności nieformalnej grupy skupiającej sędziów, prokuratora i notariusza – funkcjonującej w aplikacji WhatsApp pod nazwą „kasta” lub „antykasta” (tzw. afera hejterska) i rzekomego w niej udziału Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie, wzywamy Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie Sędziego Sądu Rejonowego w Jarosławiu Rafała Puchalskiego do:

1) stanowczego i publicznego zaprzeczenia uczestnictwa w działalności ww. nieformalnej grupy i złożenia powództw w celu ochrony dobrego imienia własnego i wymiaru sprawiedliwości, który reprezentuje jako Prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie albo

2) złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie w wypadku potwierdzenia uczestnictwa w działalności ww. nieformalnej grupy lub uchylenia się od zajęcia publicznego stanowiska w przedmiocie przynależności do wspomnianej grupy i wystąpienia ze stosownymi powództwami”1.

IS

1 Całość stanowiska po adresem: https://www.iustitia.pl/4478-sedziowie-sadu-okregowego-w-rzeszowie-wzywaja-rafala-puchalskiego-do-rezygnacji.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Sprawy bieżące | Skomentuj

Rządy Prawa – Wspólna Sprawa w Michałowie

Michałowo na Podlasiu pogodą słoneczną, burzową  ale niezwykle ciepło i serdecznie gościło sędziów z Iustitii i wszystkich uczestników programu „Rządy Prawa Wspólna Sprawa”. Sędziowie biorący udział w wydarzeniu przyznali, iż są ogromnie zmotywowani spotkaniem, odbytymi rozmowami z mieszkańcami i włodarzami Michałowa.

W trakcie spotkania poruszono szereg interesujących tematów:
– Co to znaczy sprawiedliwy wyrok?
– Czy da się go wydać?
– Czy sąd jest od tego, aby pomagać temu, kto ma sprawę w sądzie?
– Czy sąd ma tylko rozstrzygnąć spór?
– Jak oceniamy sąd?
– O oczekiwaniach wobec sądów. Czy mamy wspólny model sądów przyszłości?

Rozmowa opierała się na przykładach prawdziwych spraw sądowych.

Gościem specjalnym był sędzia Piotr Gąciarek wiceprezes warszawskiego oddziału Iustitii. Rozmowa z naszym gościem dotyczyła spraw karnych, które prowadził. Nasza ekipa to: Katarzyna Kałwak, członek Zarządu Głównego SSP „Iustitia”; dr Konrad Maj, ­USWPS; ­Magdalena Natalia Pankowiec i Paweł Hempel, wiceprezesi Oddziału SSP ­Iustitia w Białymstoku; sędziowie z Oddziału SSP „Iustitia” w Białymstoku oraz przedstawiciele partnera naszego projektu1.

IS

1 Więcej na temat spotkania w Michałowie na stronie: https://www.iustitia.pl/4479-rzady-prawa-wspolna-sprawa-w-michalowie-relacja.

Opublikowano IUSTITIA 2-3(48)/2022, Sprawy bieżące | Skomentuj